DRODZY PARAFIANIE!

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku 2020. Z powodu trwającej pandemii koronawirusa przez ostatni czas przyszło nam się zmierzyć z licznymi ograniczeniami, które dotknęły wszystkie dziedziny życia. Nie był to łatwy rok i wciąż nie wiemy co jeszcze przed nami. Nie da się jednak ukryć, że jest to historyczny czas, dlatego wpadliśmy na pewien pomysł…

Zachęcamy Was do zakupu ręcznie malowanej, szklanej bombki choinkowej z wizerunkiem naszego kościoła parafialnego, która ma średnicę 15 cm.

Bardzo chcielibyśmy, by ta bombka była pamiątką, ale przede wszystkim na przełomie starego roku z nowym, przypomnieniem, że w tym budynku jest KTOŚ, kto daje nadzieje na lepsze jutro i zawsze wysłucha nasze troski i radości przez wszystkie dni w roku…

Kupując parafialną bombkę, jednocześnie przyczynicie się do zakupu nowej postaci Anioła-skarbonki do Szopki Bożonarodzeniowej.

Koszt bombki parafialnej to: 50 zł, z czego kwota 15 zł, zostanie przeznaczona na figurę mówiącego i śpiewającego Aniołka, który też będzie w pewnym rodzaju pamiątką zakupioną w roku walki z pandemią.

By taki cel osiągnąć, musielibyście kupić w sumie ok. 70 bombek. A jak to zrobić?

Na stoliku z gazetami w przedsionku kościoła jest lista, na której można zapisać imię i nazwisko oraz ilość zamawianych bombek. Takie zamówienie możecie również złożyć poprzez emaila: proboszcz@parafia.lutoryz.pl lub wysyłając do nas wiadomość na FB.

Istnieje możliwość wysyłki pocztą po wcześniejszej wpłacie na konto oraz za dodatkowym kosztem wysyłki.

Bombki są malowane na bieżąco, ale jeśli bardzo chcielibyście pomóc św. Mikołajowi przed 6 grudnia, to prosimy też o taką informację. Odbiór będzie możliwy w zakrystii, podamy, od kiedy.

Kochani Rodzice, Dziadkowie i Parafianie!

Nawet jeśli nie uda się zakupić tego Anioła w tym roku, to spróbujemy w przyszłym. Jednak zachęcamy Was do zakupu i odpowiedniego przechowania bombki parafialnej, by Wasze dzieci, wnuczęta, prawnuczęta z pokolenia na pokolenie, mogli wspominać opowiastki z czasów, o których pewnie kiedyś będą się uczyli…

Szczęść Boże!